Mon May 13 2024
Cześć, nazywam się Selina i pochodzę z Niemiec. Spędziłam rok na wymianie w Anchorage, w stanie Alaska.
Spędzenie roku w prawdopodobnie najbardziej wyjątkowym stanie USA było niesamowitym przeżyciem. To wyjątkowe miejsce wyróżnia się zapierającym dech w piersiach pięknem przyrody i daje możliwość zanurzenia się w zupełnie innej kulturze. Wizja zamieszkania w „Ostatniej Granicy” napawała mnie radością. Zawsze chciałam zaznać życia w miejscu słynącym z dzikich krajobrazów i ducha przygody.
Ja pojechałam na wymianę, aby poszerzyć horyzonty, sprawdzić się i lepiej zrozumieć inny styl życia. Już jako dziecko marzyłam o tym, by doświadczyć amerykańskiego stylu życia. Wierzę, że mieszkanie za granicą nie tylko wspomoże mój rozwój osobisty, ale także dostarczy mi wielu doświadczeń i wspomnień. Nigdy bym nie pomyślała, że spośród 50 stanów wyląduję właśnie na Alasce. Teraz mogę z dumą powiedzieć, że nie ma innego stanu, w którym chciałbym spędzić rok na wymianie.
Mieszkanie z rodziną goszczącą było niesamowitym przeżyciem, przyjęli mnie z otwartymi ramionami i sprawili, że od pierwszego dnia poczułam się częścią ich rodziny. Miałam mamę goszczącą, tatę goszczącego i dwie siostry goszczące, starsza była na trzecim roku college’u i mieszkała w Arizonie, a młodsza była w moim wieku. Zaprzyjaźniłyśmy się i bardzo cenię sobie jej obecność w moim życiu. Moja rodzina goszcząca zapoznała mnie z typowymi dla Alaski rzeczami i wzbogaciła moje doświadczenia związane z wymianą w sposób, którego sobie nigdy nie wyobrażałem. Popularnymi aktywnościami są piesze wędrówki, wędkarstwo, łowiectwo, biwakowanie, narciarstwo, snowboarding i jazda na skuterach śnieżnych. Moja rodzina goszcząca mieszkała w pobliżu „Flattop”, słynnej góry, więc często chodziliśmy tam na piesze wędrówki, a także jeździliśmy na nartach w „Alyeska”. Mój tata goszczący jest pilotem i zabrał mnie na przelot samolotem – to jedno z moich ulubionych doświadczeń. Jeździliśmy ze znajomymi na skuterach śnieżnych po zamarzniętym jeziorze, to było naprawdę świetne, mega zabawne doświadczenie! Ale prawdopodobnie najbardziej alaskańską rzeczą, jaką zrobiłem, była jazda psim zaprzęgiem z moją rodziną goszczącą. Mieszkańcy Alaski mają przywilej życia pośród różnorodnych dzikich zwierząt, w tym niedźwiedzi, łosi, orłów, wielorybów i fok. Codziennie zdarza się zobaczyć łosie przechadzające się przez ogród lub przechodzące przez ulicę. Najbardziej magiczną rzeczą w Alasce są oczywiście zorze polarne, zwane również „Aurora Borealis”.
Nauka w szkole na Alasce była zarówno wyzwaniem, jak i nagrodą. Uwielbiałam doświadczać ducha amerykańskiej szkoły średniej i odkrywać szeroki wachlarz zajęć, których nie miałabym okazji spróbować w swoim kraju ojczystym. Uczęszczałam na zajęcia z języka angielskiego, matematyki, biologii, jubilerstwa, jogi i seminarium, ale jest o wiele więcej zajęć, na przykład gotowanie, garncarstwo czy fotografia. Najbardziej podobały mi się zajęcia sportowe, najpierw grałam w tenisa, potem w hokeja na lodzie, który był moją ulubioną dyscypliną, a na końcu w softball. Niesamowite były też typowo amerykańskie bale „Prom” i „Homecoming”.
Naprawdę polecam dołączenie do drużyny sportowej, to świetny sposób na nawiązywanie znajomości. Na początku trudno mi było znaleźć przyjaciół, ponieważ moja szkoła była duża i nikt nie wiedział, że jestem uczestnikiem programu wymiany, ale uprawianie sportu bardzo mi pomogło. W naszej szkole mieliśmy klub partnerski, który pomagał uczniom z niepełnosprawnościami. Jedliśmy z nimi lunch, jeździliśmy na nartach i graliśmy w kręgle. Zebraliśmy też dużo pieniędzy podczas skoków na lodzie.
Innym wyzwaniem, z jakim musiałam się zmierzyć podczas wymiany, było przystosowanie się do ekstremalnych warunków pogodowych na Alasce, zwłaszcza zimą. Szybko się jednak przyzwyczaiłam, odpowiedni sprzęt zimowy to podstawa. Nauczyłam się doceniać piękno zimowego krajobrazu.
Wybrałam STS, ponieważ mój kuzyn już korzystał z usług STS i był zadowolony. Jestem bardzo zadowolona i wdzięczna za pomoc, jaką mi zapewnili podczas mojej wymiany. Pomogli mi w trudnej sytuacji i sprawili, że moja wymiana była niezapomnianym przeżyciem.
Każdy powinien wyjechać na wymianę, aby lepiej zrozumieć inne kultury, nawiązać trwałe znajomości i nabyć bezcennych umiejętności życiowych. To doświadczenie poszerzy Twoje perspektywy i ukształtuje Twoją przyszłość w sposób, którego sobie nie wyobrażałeś. Moja najważniejsza rada dla przyszłych uczestników wymiany brzmi: Nie chodzi o cel podróży, ale o ludzi. Ciesz się każdą chwilą, bądź otwarty na nowe doświadczenia i całkowicie zanurz się w kulturze kraju goszczącego. Nie bój się wyjść poza swoją strefę komfortu i w pełni wykorzystaj tę jedyną w swoim rodzaju okazję. Gdybym miała cofnąć czas, nie zmieniłabym w swoim pobycie niczego i cieszę się, że podjęłam ryzyko i spędziłam rok po drugiej stronie świata. Bez wątpienia pobyt na Alasce stał się jednym z najbardziej wzbogacających doświadczeń w moim życiu. Dał mi szansę na poznanie amerykańskiej kultury, nawiązanie przyjaźni na całe życie i odkrycie nowych idei, które znacząco ukształtowały moje postrzeganie świata.